mardi 18 mai 2010

Zapierajacy dech w piersiach widok...


z mojego paryskiego okna...
Dlugo wstrzymywalam sie z napisaniem tego wpisu. Dlugo nie wierzylam, ze to wlasnie moj widok i moje okno, ale to jednak prawda!
Okno znajduje sie na 7 pietrze, z ktorego widoki rozciagaja sie na wspaniala, zlota kopule Invalides. Za kazdym razem, gdy spogladam z tego okna, usmiecham sie do siebie i wierze w to, ze warto, ze warto dalej walczyc...




Ulica, przy ktorej znajduje sie kamienica, w ktorej mieszkam, jest dluga, szeroka, elegancka, utrzymana w stylu architektonicznym charakterystycznym dla roku 1909-tego. Po obu stronach chodnkia ciagnie sie, jakby aleja kasztanow, ktorych kwiaty przeslicznie kwitna na rozowo. Niedaleko wzrok przyciagaja cudne, duze i kolorowe paki magnolii. Za skrzyzowaniem znajduje sie piekny park "Champs de Mars", ktory zawsze zachwyca mnie swa niezwykla i roznorodna przyroda.
Juz tylko kilka malych krokow dzieli mnie od tego, by znalezc sie pod sama wieza Eiffla i tlumow zwiedzajacych turystow.
Bardzo lubie te spacery u stop wiezy Eiffla - naprawde jest magiczna! Miejsce to zawsze tetni zyciem. Czy to mieszkancy tej okolicy, ktorzy biegaja codziennie w parku, czy to spotkania z przyjaciolmi i pikniki na trawie, czy, recz jasna, masa zwiedzajacych. Nie brakuje oczywiscie handlarzy, ktorzy czesto bardziej irytuja niz sklaniaja do jakiegokolwiek zakupu!


Mimo tego zawsze gdy sie tamtedy przechadzam, czuje, ze jestem szczesliwa. Ba, za kazdym razem przekonuja sie od nowa, ze milosc istnieje:), bo to przeciez takie romantyczne miejsce!
Zycie jest niezwykle... Ostatnio wracajac wieczorem, gdy wszystkie gwiazdy swiecily na niebie, zdalam sobie sprawe, ze widok, ktory rozciaga sie przede mna (oswietlona wieza Eiffla), uchwycony zostal na zdjeciu, ktore zawiesilam sobie kiedys w moim pokoju w Polsce... A teraz przechadzam sie ta ulica, teraz tu jestem i budze sie kazdego ranka, widzac z jednej strony Invalides, a z drugiej wieze Eiffla... I choc nie jest latwo, wierze, ze wszystko ma swoj sens...



10 commentaires:

  1. zazdroszczę takich widoków z okna, no i przede wszystkim mieszkania w tak pięknym mieście...

    RépondreSupprimer
  2. No, ja mam nadzieje, ze tymi wpisami, to troche inspiruje do zaplanowania jakichs wakacji w Paryzu:)) Pozdrawiam!!

    RépondreSupprimer
  3. marzę żeby znaleźć się w Paryżu, abyś mi go pokazała, żeby zrobić zdjęcia :D Pozdrawiam! :)

    RépondreSupprimer
  4. Kochana:)) To nic tylko w samolot wsaidac:DD Pozdrawiam rowniez!!

    RépondreSupprimer
  5. gratuluję siły spełniania marzeń :) coś nas chyba łączy heh ;) pozdrawiam serdecznie!

    RépondreSupprimer
  6. coż zazdroszczę, zazdroszczę, zazdroszczę...:)))

    RépondreSupprimer
  7. Kochana!! Bo juz myslalam, ze znow zniknelas:))) Przyciagnelam Cie:D Moze bys tak wpadla do mnie na kawke?? Buziam:**

    RépondreSupprimer
  8. Z przyjemnością do Ciebie zaglądam, może nie piszę, ale jestem obecna:)chciałabym wpaść do Paryża ale na mam jak, pracuje jak szalona:)więc na razie kawkę tu będziemy pić :)ściskam Cię bardzo mocno:)))

    RépondreSupprimer
  9. Bardzo sie ciesze, ze zagladasz:DD No, to jak na razie bedziemy sie nia delektowac wirtualnie:) Ja tez sciskam:))) I nie przepracowuj sie tak!

    RépondreSupprimer