mardi 27 avril 2010

Grands Boulevards


Czyli miejsce, gdzie znajduja sie jedne z najpiekniejszych francuskich krytych pasazy. Wiekszosc krytych pasazy zostala skonstruowana w pierwszej polowie XIX wieku. Swym bogatym i roznorodnym wyborem produktow, niezwyklym charakterem i iscie francuska atmosfera szybko przyciagaly szeroka game klientow. W roku 1850 w samym Paryzu mozna bylo znalezc okolo 150 pasazy. Z czasem moda na te galerie zaczela rozprzestrzeniac sie w calej Francji.
Z pocztkiem prac Haussmmana, kryte pasaze zostaly wyparte przez wielkie domy handlowe, takie jak Lafayette, Printemps czy Le Bonmarché.




Krytymi pasazami przechadzalam sie koncem marca, napawajac sie nietuzinkowa atmosfera tych juz tak nielicznych miejsc. Wyraznie mozna zauwazyc powolny koniec galerii i nie chodzi tu o to, ze nie ma klientow, turystow, zwiedzajacych, ale o puste przestrzenie, jakie wyziewaja gdzieniegdzie pomiedzy korytarzami. Wiekszosc sklepow jest zamknieta, szyby wystaw przysloniete sa zaslonami, zakurzone witryny...
Czas zatrzymal sie dla francuskich krytych pasazy...


Tam jednak, gdzie pozostaly jeszcze slady zycia i dawnej swietnosci, mozna w niebanalny sposob spedzic wspaniale popoludnie! Takimi sladami sa atmosferyczne kawiarnie, obszerne ksiegarnie, sklepy z obrazami, zdjeciami, pieknymi rzeczami do dekorowania wnetrz, antykwariaty...

Oczarowal mnie przede wszystkim sklep "La Maison du Roy", w ktorym mozna zakupic wiele ciekawych przedmiotow stylizowanych na epoke Ludwika XIV, jak np: swieczki, zaslony, poduszki, suszone kwiaty, szkatulki, porcelane, bizuterie... Wybor jest ogromny!
Spacer krytymi pasazami okazal sie podroza w czasie... Mialam wrazenie, jakby znow byl rok 1850, jakby czas plynal wolniej, spokojniej...jakby na koncu czekal ktos dla mnie bardzo wazny...

Aucun commentaire:

Enregistrer un commentaire